Oczywiście, jeżeli wiążemy się z jakimś operatorem czy to kupując jego zestaw startowy czy podpisując umowę na abonament to mamy jeden cel, chcemy żeby operator nam zaoferował tanie rozmowy, jednak jego interes jest zgoła odmienny. Dla niego jest najlepiej, jeżeli my zapłacimy jak najwięcej. Chociaż zdarzają się również dziwne sytuacje w stylu takim. Ostatnio korzystałem z oferty firmy orange na kartę. Kiedy doładowywałem telefon za 5 zł to koszt jednej minuty wynosił 59 groszy. W przypadku doładowania za 100 zł koszt spadał do 29 gorszy. Jest to oczywiście logiczne i normalne. Jednak aktywowałem sobie usługę związaną z Internetem i w pakiecie dostałem tanie rozmowy po 29 groszy i jeszcze za każde doładowanie dostaję darmowe minuty czy tam kilobajty do transmisji danych. Tak czy owak, teraz doładowując nawet za 5 zł mam rozmowy po 29 groszy, to taniej niż tanie rozmowy mojej żony w abonamencie, która płaci po 39 groszy za minutę. Ja tutaj logiki nie widzę. Być może to jakaś polityka operatora na zwiększenie zysków.